Puk, puk jesień, tak jesień puka do dzwi .Poranki są już chłodniejsze, później wstaje słoneczko, dzionek jest krótszy, a z drzew spadają jabłka, w lasach pokazują się pierwsze grzyby. W moim ogródku też jesień zagląda z za rogu. Moja jeżyna dojrzewa, czerwone owoce zamieniają się w granatowe, trzeba je zrywąć co trzy, cztery dni. Wczoraj dwie jeżyny obierałam trzy godziny zebrałam pięć pojemniczków.Owoce odparowałam w sokowniku z czego uzyskałam osiem litrów soku.Taki sok to samo zdrowie.
Jesień to słoneczniki, ale nie takie do jedzenia tylko do dekoracji.
A teraz jesień w plenerze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz